NASA ma nadzieję, że przeprowadzenie załogowej misji na Czerwoną Planetę, będzie możliwe najwcześniej w 2030 roku. Natomiast SpaceX i Mars One mówią już o pierwszych podróżach za niecałe 10 lat. Pomijając wszelkie deklaracje, wyścig na Marsa potrwa jeszcze dużo czasu, w trakcie którego musi być opracowany sposób dotarcia na Czerwoną Planetę, jak również wymyślony skuteczny i bezpieczny sposób na przetrwanie w obcym środowisku. Jedna z podstawowych i najważniejszych kwestii wymagających rozwiązania jest zapewnienie stałego dostępu do świeżego powietrza.
To dlatego na świecie organizuje się konkursy i burze mózgów mające na celu wybranie najbardziej optymalnego rozwiązania. W ostatnich kilku miesiącach 2014 roku, trzy zespoły zaprezentowały swoje projekty.
Pierwszy zespół to grupa studentów z Uniwersytetu Zachodniej Australii i jednocześnie finaliści konkursu Mars One University. Zespół ten, skupił swoje wysiłki wokół projektu "Helena", w którym powietrze będzie produkowane za pomocą elektrolizy wody pozyskiwanej z marsjańskiej gleby.
Inna grupa zwana „Cyjano Knights” opracowuje rozwiązanie, w którym tlen będzie produkowany przy użyciu cyjanobakterii przetwarzających dwutlenek węgla stanowiący 95 procent atmosfery Marsa.
Trzeci zespół studentów MIT rozwija projekt Moxie, który wykorzystuje stałą elektrolizę dwutlenku węgla, dzieląc go na cząsteczki tlenu i tlenku węgla. Czas pokaże które rozwiązanie okaże się najbardziej efektywne i niezawodne. Niezależnie od tego, kiedy w rzeczywistości ludzkość dotrze na powierzchnię Marsa, jednego można być pewnym, że w ciągu najbliższych 5-10 lat powinniśmy dysponować wieloma innowacyjnymi technologiami, które umożliwią prawdziwą ekspansję człowieka w kosmosie.
Źródło: Mars One, University of Western Australia
0 komentarze:
Prześlij komentarz