Pendolino story

A wszystko zaczęło się w 2011 roku, kiedy została podjęta decyzja o zakupie Pendolino. Zawsze można powiedzieć, że wydanie na ten cel niemal 3mld złotych to czysta rozrzutność, jednak podniesienie komfortu i nadanie europejskiego sznytu PKP to szczytna idea sama w sobie. Wszystko w porządku gdyby nie jeden mały szkopuł. Otóż w Polsce jeszcze przez długi czas nie będą osiągane prędkości do jakich są przystosowane te pociągi.
Wszystkie problemy związane są z infrastrukturą, która wymaga olbrzymich inwestycji. Oczywiście te są realizowane, ale trasy są modernizowane zgodnie z polskimi standardami - czyli mozolnie. Stąd podstawowa przyczyna problemów samego producenta, który mimo terminowego realizowania kontraktu nie mógł przeprowadzić procedury odbioru technicznego. Jednym z warunków tejże procedury jest homologacja. A czym jest homologacja? Otóż dokumentem poświadczającym, że dany egzemplarz może rozwinąć prędkość określoną w umowie. Taki dokument powstaje na podstawie przeprowadzonego testowego przejazdu pociągu po torach w Polsce. Jak każdy się domyśla jeśli nie ma odpowiednich torów, taki przejazd jest niemożliwy, co skutkuje brakiem homologacji, brakiem możliwości wykonania procedur zdawczo-odbiorczych no i na koniec niedotrzymaniem zapisów w kontrakcie i karami umownymi. Próby rozwiązania problemu spowodowały, że strona PKP okopała się, naliczając kary umowne za każdy dzień zwłoki w przekazaniu pociągów. Z punktu widzenia producenta zaistniała kuriozalna sytuacja, bo zamawiający pociągi w postaci PKP jest jednocześnie operatorem infrastruktury kolejowej i to w jego gestii jest przygotowanie środowiska umożliwiającego wykonanie prób. Kompromisowe rozwiązanie dopuszczające przejazd pociągów z prędkością 160 km/h nie wchodziły w grę.

W ostatnim okresie zdarzył się cud. Pociągi uzyskały homologację (o szczegółach sza). Już są planowane przejazdy Pendolino w relacjach Warszawa - Trójmiasto, Warszawa - Katowice, Warszawa - Kraków i Warszawa - Wrocław. Pierwsi pasażerowie pojadą już w grudniu, chyba że badania wykażą, iż drgania trakcji kolejowej przy prędkościach powyżej 200km/h  są szkodliwe dla ludzi i stanową zagrożenie dla budynków sąsiadujących z torami. Taka informacja to miód dla wszelkich organizacji ekologicznych, które z pewnością z uwagą przyglądają się rozwojowi sytuacji i czekają na odpowiedni moment by działać. Ciekawe czy zdążymy na Euro?

Warszawa - Trójmiasto, Warszawa - Katowice, Warszawa - Kraków i Warszawa - Wrocław

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pendolino-wreszcie-z-homologacja-w-grudniu-wyjedzie-na-tory,nId,1498347#pst79543512utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Warszawa - Trójmiasto, Warszawa - Katowice, Warszawa - Kraków i Warszawa - Wrocław

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-pendolino-wreszcie-z-homologacja-w-grudniu-wyjedzie-na-tory,nId,1498347#pst79543512utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
http://www.biztok.pl/moto/jest-decyzja-w-sprawie-pendolino_a17612?utm_source=o2_SG&utm_medium=Hotspot&utm_campaign=o2
http://www.polskatimes.pl/artykul/3570917,pendolino-dopuszczony-do-eksploatacji-pociagi-beda-mogly-wozic-pasazerow-juz-w-grudniu,id,t.html?cookie=1 
http://wyborcza.pl/1,75478,16634570,Badania_pendolino__wplyw_drgan_na_budynki_przy_torach.html

Share on Google Plus

About mavi

0 komentarze:

Prześlij komentarz